Asset Publisher Asset Publisher

Piąta przeciwpożarowa baza lotnicza

 

Baza lotnicza w Niegowoniczkach (powiat zawierciański – Nadleśnictwo Siewierz), która została uruchomiona w tym tygodniu, jest piątą na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach. Dzięki temu czas potrzebny do dotarcia w dowolny punkt województwa śląskiego czy opolskiego w wypadku sytuacji kryzysowej, skrócił się do kilku, maksymalnie kilkunastu minut.

- Niegowoniczki, są miejscem stałego stacjonowania dromadera, który jest w dyspozycji dwóch pilotów. Inwestycja rozpoczęta w ubiegłym roku, dysponuje pasem startowym o długości 900 m i zabezpiecza na wypadek pożaru znaczną część lasów katowickiej Dyrekcji – mówi Grzegorz Cekus, nadleśniczy Nadleśnictwa Siewierz, dodając, że sytuacja epidemiczna w regionie, nie ma wpływu na bieżące funkcjonowanie systemu przeciwpożarowego w lasach.

- Zabezpieczamy w wystarczającym stopniu zarówno system monitoringu zagrożeń, jak również obsadę na lotnisku – dodaje.

Do końca marca RDLP w Katowicach na swoich lotniskach dysponować będzie czterema statkami powietrznymi Dromader i dwoma śmigłowcami.

- Od chwili zgłoszenia pożaru, do poderwania samolotu, czy śmigłowca w powietrze mija kilka chwil. Dokładnie tyle, ile zajmuje rozruch silnika. Dromader zabiera do zbiorników ponad 1,5 tys. litrów materiału gaśniczego, który ładuje kilka minut. A wszystko za sprawą systemu tankowania pod wysokim ciśnieniem – wylicza Krzysztof Boruń, szef zespołu ds. Ochrony Przeciwpożarowej i Obronności RDLP w Katowicach.

Oprócz uruchomionego właśnie lotniska w Niegowoniczkach, kolejne cztery usytuowane są: w Brynku obok nadleśnictwa (tam stacjonuje śmigłowiec), w Rudnikach k. Częstochowy (dysponuje dromaderem). Kolejnym lotniskiem w województwie śląskim w dyspozycji Lasów Państwowych jest Rybnik, gdzie również stacjonuje dromader. Z kolei Polska Nowa Wieś pod Opolem jest bazą operacyjną dla dromadera i śmigłowca.

- Dyspozycje dla poderwania statku powietrznego na wypadek pożaru lasu, dla województwa śląskiego wydaje Regionalny Punkt Alarmowo Dyspozycyjny. Dla Opolszczyzny jest to Punkt Rejonowy  - wyjaśnia Krzysztof Boruń, dodając, że trudno wyobrazić sobie lepszy moment na uruchomienie lotniska w Niegowoniczkach niż wiosna.

Sytuacja pożarowa zmienia się o tej porze roku niemal z dnia na dzień. Wczesną wiosną w lesie występują duże ilości łatwopalnych materiałów: opadłe listowie, chrust, sucha roślinność dna lasu. Największe znaczenie w ocenie zagrożenia pożarowego mają: opady, prędkość wiatru, natężenie promieniowania słonecznego, temperatura i wilgotność powietrza.

- Wystarczy przypomnieć, że na początku tygodnia, kiedy temperatury wynosiły kilkanaście st. C i brak było opadów, mieliśmy trzeci, najwyższy stopień zagrożenia pożarowego, podczas gdy dziś na koniec tygodnia przy niższej temperaturze i opadach mamy I stopień. Ale chcę zaznaczyć, że wystarczy kilka słonecznych ciepłych dni i zagrożenie dramatycznie rośnie – kończy Boruń.